Zapłonęły znicze dla tych, którzy nie wrócili z zesłania
Na uroczystość w Alei Sybiraków zaprosiły lęborczan władze samorządowe miasta i powiatu oraz Koło Związku Sybiraków w Lęborku. Na początku odtworzono Hymn Państwowy oraz Hymn Sybiraków. Część artystyczną wypełnił montaż słowno-muzyczny w wykonaniu zespołu teatralnego „Forma” z Młodzieżowego Domu Kultury prowadzonego przez Elżbietę Kisielińską-Baranowską. Później głos zabrał Burmistrz Włodzimierz Klata, który przypomniał wydarzenia sprzed 69 lat. – Ocenia się, że w latach 1939-45 doszło do przymusowego wywiezienia w głąb ZSRR od 550 tysięcy do 1,5 miliona obywateli polskich. Wielu miało stamtąd nigdy nie wrócić… - powiedział Burmistrz W. Klata. Okrutny zesłańczy los przedstawił w swoim wystąpieniu Witold Bań, wiceprezes Koła Związku Sybiraków w Lęborku.
Miłym akcentem było przekazanie lęborskim Sybirakom przez Michalinę Michalik, uczestniczkę zajęć plastycznych MDK-u, namalowanego przez nią obrazu przedstawiającego wioskę na Polesiu.
Uroczystość zakończyła się złożeniem wiązanek kwiatów pod Pomnikiem Zesłańców Sybiru. Jako pierwsza kwiaty złożyła delegacja Związku Sybiraków w składzie: Zygmunt Daleki – prezes Koła, Witold Bań – wiceprezes, Zofia Bladowska – sekretarz i autorka kazachsko-sybirackich wspomnień „A gdy zabrakło Mamy…” oraz Marian Siejka – skarbnik. W imieniu władz samorządowych miasta i społeczeństwa Lęborka kwiaty złożył Burmistrz Włodzimierz Klata z Przewodniczącą Rady Miejskiej Wandą Konieczną oraz radnymi. Delegacji władz powiatowych przewodniczył Starosta Powiatu Lęborskiego Ryszard Wenta. Nie zabrakło licznie przybyłych delegacji placówek oświatowych, służb mundurowych, stowarzyszeń oraz instytucji.W uroczystości udział wzięły poczty sztandarowe. Wartę honorową pełnili żołnierze miejscowego Batalionu Zmechanizowanego.