Rocznica pierwszej deportacji Polaków na Sybir

Utworzono: 10-02-2012
Dzisiaj mija 72 rocznica deportacji Polaków w głąb ZSRR. 10 lutego 1940 r. nastąpiła pierwsza z czterech masowych deportacji obywateli Rzeczypospolitej w głąb Związku Sowieckiego, która miała na celu „oczyszczenie" zajętych po 17 września 1939 r. ziem polskich.

Według szacunkowych danych, tylko podczas lutowej deportacji wywieziono około 220 tysięcy ludzi. Byli tam osadnicy wojskowi osiedleni na Kresach po wojnie z bolszewikami, urzędnicy państwowi i samorządowi, właściciele ziemscy, ludzie uznani za niebezpiecznych dla Sowietów. Wywożono całe rodziny.


Deportacja przeprowadzona przez NKWD odbyła się w straszliwych warunkach, które dla wielu były wyrokiem śmierci. W czasie jej realizacji temperatura dochodziła nawet do minus 40 st. C. Na spakowanie się wywożonym dawano od kilkudziesięciu do kilkunastu minut. Deportowano całe rodziny - z małymi dziećmi, chorymi i starcami. Stłoczeni w wagonach, w nieludzkich warunkach, jechali nawet kilka tygodni na Sybir. Najsłabsi umierali już w drodze.
Na miejscu "osiedlenia" umierali z głodu i od ciężkiej pracy.

Ci, którym udało się przeżyć i wydostać ze Związku Radzieckiego, nie mieli dokąd wracać. Polski w granicach sprzed 1939 r. już nie było. Żyjąc w Polsce powojennej, byli zmuszeni nieść w strachu i milczeniu piętno Sybiru.

W Polsce Ludowej nie wolno było mówić o tym, że w „braterskim" Związku Radzieckim tysiące Polaków zamęczono i zagłodzono na śmierć.

 

Dopiero w latach 90-tych, po upadku ZSRR, byli zesłańcy mogli zacząć myśleć o odwiedzeniu grobów krewnych, którym nie udało się przeżyć.


Dziś 10 lutego to data-symbol odnosząca się do całej Golgoty Wschodu naszych Rodaków.


W Lęborku działa Oddział Związku Sybiraków, który skupia mieszkających tutaj byłych Sybiraków. Od kilku lat w parku im. M. Michalskiego, przy alei Sybiraków, stoi pomnik W Hołdzie Zesłańcom Sybiru. Odbywają się przy nim uroczystości patriotyczne związane z rocznicą zsyłek oraz agresji sowieckiej 17 września 1939r.